Legendy świata: Japonia - Sakura
Dawno temu w Japonii rósł przepiękny las. Był prawdziwą ostoją dla okolicznych mieszkańców, którzy często po nim spacerowali. Drzewa cicho szumiały, dając spokój i ukojenie.
W lesie rosło jednak jedno drzewo, któro nigdy nie kwitło. Z tego powodu omijały je zarówno zwierzęta, jak i ludzie. Nawet trawa wokół niego była wyblaknięta, jakby nie chciała tam rosnąć. Przez to wszystko drzewo wydawało się zupełnie martwe. Ale wcale takie nie było. Wręcz przewinie, wewnątrz było pełne życia. I bardzo, bardzo samotne.
Pewnej nocy w lesie pojawiła się wróżka i zaoferowała pomoc. Wyjaśniła drzewu, że tylko ludzkie emocje mogą pomóc mu zakwitnąć. Rzuciła zaklęcie, które przez 20 lat pozwalało drzewu zmieniać się w człowieka. Jeśli jednak po tym czasie nie zakwitnie, natychmiast umrze.
Drzewo zgodziło się bez wahania. Jednak lata mijały, a ono nie znalazło w ludziach niczego, co mogłoby je ocalić. Aż pewnego wieczoru, gdy zamienione w mężczyznę spacerowało nad strumieniem, zobaczyło piękną kobietę, Sakurę.
Od tamtej pory spotykali się codziennie. Rozmawiali, czytali, śpiewali. Drzewo tęskniło za Sakurą, gdy tylko się rozstawali. Aż w końcu zrozumiało, że zakochało się w niej bez pamięci. Po kilku dniach zdobyło się na odwagę i wyznało kobiecie, że ją kocha i kim naprawdę jest. Sakura nic nie odpowiedziała. Jednak następnego wieczoru przyszła do drzewa i powiedziała, że również je kocha o boi się, że je straci.
Właśnie wtedy pojawiła się wróżka. Zapytała Sakurę, czy chce pozostać człowiekiem, czy woli tak jak jej ukochany przemienić się w drzewo. Kobieta odparła, że chce być drzewem, ale tym samym, w który żyje jej ukochany. Wróżka spełniła jej życzenie i dwie dusze stały się jednością, a drzewo zakwitło tysiącami cudownych, różowych kwiatów. I od tamtej pory jest nazywane Sakurą.
Komentarze
Prześlij komentarz