Legendy świata: Afryka - Bucuranuka, czyli wyspa do góry nogami
Jest takie miejsce, gdzie śpiew ptaków brzmi najpiękniej na świecie. To położone w górach jezioro Bunyonyi. Tafla wody lśni tam w blasku wschodzącego, afrykańskiego słońca. Bunyonyi jest niczym raj, zasiedlony przez wielu skrzydlatych mieszkańców. Ale i w raju zdarzają się rzeczy, które nawet wiele lat później jeżą włosy na karku...
Na Jeziorze Bunyonyi jest wiele małych wysepek owianych legendą. Miejsc, o których mieszkańcy snują opowieści, przekazywane z pokolenia na pokolenie. I jednym z takich tajemniczych miejsc jest wyspa Bucuranuka.
Przed wielu laty na wyspę przybyła stara czarownica. Kobieta dużo słyszała o wybornym, miejscowym piwie i chciała skosztować tego złocistego trunku. Jednak mieszkańcy okazali się wielce niegościnni i przegonili starowinę, odmawiając jej lokalnego napoju. Rozsierdziło to czarownicę, która obrażona czym prędzej znalazła przewoźnika i w kanu wróciła na stały ląd.
Gdy tylko stanęła na brzegu, uniosła ręce w stronę wyspy i wykrzyczała coś w nieznanym nikomu języku. Wtedy ziemia zatrzęsła się, a woda w jeziorze zabulgotała. Zerwał się ogromny wiatr i po chwili w kierunku Bucuranuki popłynęła ogromna fala. Spiętrzona woda uderzyła w wyspę i wywróciła ją do góry nogami. Nikt nie przeżył zemsty czarownicy.
Ludzie, którzy osiedlili się na wyspie wiele lat później, do dziś pamiętają o tym wydarzeniu. Może dlatego słyną z gościnności, a ich progi są zawsze gotowe na przyjęcie przybyszów.
Komentarze
Prześlij komentarz